Automatyczna bezkarność matek może prowadzić do wzrostu liczby aborcji
Automatyczna bezkarność matek może prowadzić do wzrostu liczby aborcji, także wykonywanych farmakologicznie – potwierdza w rozmowie z PCh24.pl prof. Bogdan Chazan.
Lekarz przypomina, że obecnie 30 proc. aborcji w Europie to aborcje farmakologiczne, przy których lekarz nie bierze udziału. Kobieta osobiście zabija dziecko przyjmując dwie tabletki. – Czy w takim wypadku powinna także pozostać bezkarna? – pyta znany ginekolog. Prof. Chazan zauważa także, iż „w przypadku utrzymania automatycznej bezkarności matki w przypadku procesu sądowego wszystkie osoby zamieszane w morderstwo prenatalne – być może za zgodą kobiety – będą przenosić na nią całą winę prawną. Czy taki proces może zakończyć się sprawiedliwym wyrokiem?”. Utrzymywanie automatycznej bezkarności w przypadku dokonania aborcji może mieć zatem proste, a jednocześnie przerażające przełożenie na wzrost „popularności” aborcji farmakologicznej. Już dziś w internecie można odnaleźć koszmarne opisy specyfików, które należy przyjąć, aby „pozbyć się dziecka”. Czy chcemy powrotu z przeszłości upiornych „babek”, które radziłyby nie tylko jak odczynić tzw. urok, ale i sprzedawałby aborcyjne specyfiki? W dobie internetu taka działalność pozostałaby niemal całkowicie bezkarna!